Kociołek, chłopski garnek (grill)

Miseczka na spróbowanie tuż po przygotowaniu : ) w domu

Super pomysł na grill.Zaawsze chciałam "kociołek". Jutro idziemy na działkę,jest tam kociołek. Ale jak na pierwszy raz zrobiłam gotowca,do podgrzania,zobaczymy jakie będą wrażenia..

Potrzebujemy:
1/3 kapusty
2 duże pęta kiełbaski pieprzowej
kilka młodych cebulek ( u mnie z ogródka)
2 młode papryki (również sezonowe to przepyszne)
kilka łyżek oleju rzepakowego
garnek,patelnie i chęci:)
kilka ziemniaków
Do doprawienia:
papryka słodka
papryka wędzona
pieprz czarny
sos sojowy
prażona cebulka suszona

Wykonanie:
Kapustę szatkuję dość niestarannie ( ma wyglądać właśnie rubaśnie ) i zalewam wodą do przykrycia kapusty,zagotowuje. Gotuję praktycznie do miękkości.
Na patelni rozgrzewam niewielką ilość oleju,podsmażam kiełbaskę pokrojoną w kostkę/plastry, kilka cebulek poszatkowanych też nierówno oraz papryki czerwone pociachane w kostkę.
Gdy całość nabierze zarumienienia oraz miękkości , dokładam do gotującej się kapusty.
A na patelni podsmażam pokrojone w kostkę ziemniaki.
Ziemniaki dokładam do garnka,mieszam.Często mieszam. I smakuje. Muszą być składniki miękkie,ale nie za miękkie,w sam raz:D
Doprawiam sporą ilością papryki słodkiej, nieco mniej wędzonej, sosu sojowego solidnie, oraz pieprzu czarnego. Spora garść prażonej cebulki. Zagotowuję.
Można smakować.
Ja czekam do ostygnięcia a jutro zaserwuję w żeliwny kociołek na ognisku/grillu :)))

Ps. Napadł nas deszcz. Uratowani byliśmy aby spędzić pierwszy głód - gotowy "chłopski garnek" postawiłam na ruszt nad ogniskiem,mimo deszczu. Wcześniej zdążyliśmy rozpalić ognisko. Nakryliśmy tackami wszystko co znajdowało się na grillu. I po deszczu z apetytem zjedliśmy kociołek,spokojnie czekając aż wszystko inne dojdzie:)

"Chłopski garnek" w garnku: ) podgrzewa się na ruszcie