4, 5, 6 dzień - Dieta kopenhaska 13 dniowa - relacja z diety ( część praktyczna dnia 4, 5 i 6 )


Dzień 4.

Dzień 4. 13 stycznia 2015

Jadłospis jaki obowiązuje 4 dnia:

   8-9   śniadanie: kubek czarnej kawy + łyżeczka cukru;

12-14  lunch: 1 kurze jajko na twardo, serek naturalny, duża tarta marchewka; 
17-18  kolacja: kompot bez cukru z dowolnych owoców, 2/3 szklanki 
jogurtu naturalnego;

* godziny posiłków możemy dopasować do swojego trybu życia; np. u mnie jest to 
  śniadanie ok. 12, lunch ok. 14:30-16:30, kolacja ok. 20:30. Spać kładę się ok. 3 w nocy.
 


Moje posiłki / dokładny opis produktów Sposób przygotowania:
 
Śniadanie: kawa rozpuszczalna z płaską łyżeczką cukru. godz. 12
:30




Tak wygląda konsystencja twarożku



Lunch przed przygotowaniem                   




Mój lunch: jajko na twardo bez soli i pieprzu, "Twarożek domowy" naturalny firmy "Piątnica", duża marchewka.  godz. ok. 13:50.










 Sposób przygotowania: Marchewkę obrałam ze skórki, umyłam i starłam na najmniejszych "oczkach" tarki, ; jajko ugotowałam na twardo,zjadłam bez krojenia, pieprzenia i solenia; twarożek otworzyłam i zjadłam łyżeczką :-)





Lunch gotowy do spożycia




Moja kolacja: kompot z truskawek i jogurt grecki; godz. ok.19:30.
Sen - godz. 3:10


Produkty na kolacje przed przygotowaniem
  
Sposób przygotowania:   Truskawki wrzuciłam do garnka z wrzącą wodą (ok.0,75L), gotowało się pod przykryciem ok. 0,5h. Owoce wyjęłam z kompotu i włożyłam do miseczki. Zmieszałam razem z jogurtem. Powstała taka pulpa pomiędzy jogurtem a zupą;)
Kompot przelałam do szklanki.


Owoce z kompotu

 * Kompot
Smakuje bardzo dobrze, trochę jak herbatka aromatyzowana truskawkowa. Zawsze to jakiś ciepły napój, biorąc pod uwagę fakt, że pije się samą wodę; taki sposób na "zalanie się" ;)






Gotowy posiłek - jogurt z truskawkami z kompotu i kompot w kubku




 * Mniejsza ilość wody - to bardziej intensywny w smaku kompot. Więcej wody - mniej smakowe. Moja wersja to ok. 2,5 szklanki kompotu. Wolę wypić go "bardziej rozwodnionego" a więcej.


Uwagi:
  * Kawa może być zarówno sypana, jak i rozpuszczalna 
( koniecznie z cukrem i jedna dziennie tj na śniadanie )
  * Koszt diety będzie różnił się w zależności od tego u jakich producentów/ w jakich sklepach kupimy produkt - marchew jest raczej wszędzie w podobnej cenie; pamiętajmy by trzeć ją przed spożyciem. Zapobiega to ew. dolegliwościom żołądkowo - jelitowym. Tarta marchew szybciej się trawi.

* Serek naturalny tj serek, który nie jest dosładzany (oprócz naturalnych cukrów występujących w nabiale) Wybieramy Twarożek naturalny lub serek wiejski; Polecam w 1. tygodniu diety twarożek, w drugim serek wiejski dla urozmaicenia ;)

* Dzisiejszy dzień jest bez mięsa ( dla mnie to chyba najtrudniejszy dzień ) Czuje się po prostu głodna. Lunch musiałam zjeść wcześniej, żeby zapełnić żołądek


* Polecam w tym dniu pić więcej wody

*  Jajka wybieramy jak najlepsze tzn. 0 - klasa ekologiczna/ 1 - z wolnego wybiegu lub  2 - chodu ściółkowego (jakość jajek kupowanych w sklepie możemy sprawdzić otwierając opakowanie > czytając pieczątkę, która znajduje się na każdym z jaj ( cyfra pierwsza oznacza klasę )
  * Pamiętajmy o ważnej zasadzie, że w tym dniu jest kompot NIE sałatka owocowa ( błędne jadłospisy, które krążą w necie); Owoce możemy wybrać dowolne, wedle własnego gustu. Dla mnie najbardziej odpowiadają owoce czerwone, ciemne, leśne tj. maliny, jeżyny, wiśnie, porzeczki, truskawki, śliwki, jagody itp. - za każdym razem, kiedy powtarzam dietę wybieram któreś z Nich ;)
Wygotowane owoce zjadamy. Możemy dodać je do jogurtu naturalnego, w ten sposób powstanie deser. ** ilość wody zależy od naszych upodobań, jeśli damy wody mniej kompot będzie bardziej intensywny w smaku, a jeśli więcej - będzie wodnisty; Kompotu absolutnie nie słodzimy - jeśli przyszło by to komuś do głowy;)


Czuję się dostatecznie dobrze. Dzisiejszy dzień to głównie węglowodany i białka mleczne. Nie jest to mój ulubiony sposób odżywiania i czuje się dosyć głodna. "Normalnie nie słodzę", dla mnie dzisiaj jest za dużo cukru (marchew, cukier mleczny i ten z kompotu - owoców, a za mało białka. Ale tak ma być.  Mimo, iż dzisiejszy dzień jest moim najmniej ulubionym, przyznaje, że kompot mi smakował. Nie jest słodki, ale najważniejsze by wypełnił żołądek. Zastąpi mi to delikatną odmianę - picia wody. Tym bardziej,że czuje się głodna i ten dzień mógłby się już skończyć. Jestem trochę osłabiona, delikatnie mam "ciężką głowę". Mam jednak siłę ;) Dzisiaj warto jest pić więcej aby się najeść ;) Polecam pokombinować i zrobić swoją wersję tego posiłku :)





***



Dzień 5.

Dzień 5. 14 stycznia 2015

Jadłospis jaki obowiązuje 5 dnia:

   8-9   śniadanie: duża tarta marchew z dodatkiem soku z cytryny;
12-14  lunch: 1 jedna duża ryba; 
17-18  kolacja: befsztyk wołowy, sałata z oliwą i cytryną oraz 6-8 różyczek brokuła;

* godziny posiłków możemy dopasować do swojego trybu życia; np. u mnie jest to 
  śniadanie ok. 12, lunch ok. 14:30-16:30, kolacja ok. 20:30. Spać kładę się ok. 3 w nocy.
 

Moje posiłki / dokładny opis produktów Sposób przygotowania:


Marchew tarta ba dużych oczkach
Śniadanie: marchewka tarta pokropiona kroplami cytryny ( tym razem tarłam ją na większych "oczkach", godz. ok. 12:30







 
 Mój lunch:  duża Ryba - dzwonki łososia  godz. ok. 14:00

496 gram Ryby przed obróbką
Sposób przygotowania: Rybę zostawiłam dzień wcześniej na noc do rozmrożenia. Dzwonki łososia opłukałam pod wodą. Z obu stron każdy kawałek posoliłam i popieprzyłam. Suchą patelnie rozgrzałam. Na rozgrzaną patelnię położyłam dzwonki i przykryłam pokrywką.




 "Piekła się" ok. 2,5 minuty. Następnie podniosłam pokrywkę i przewróciłam rybę na drugą stronę.



 Następnie rybę przełożyłam do garnka na parę i parowałam pod przykryciem ok. 5 minut, aby mieć pewność, że przeszła w środku. Zważyłam rybkę i szybciutko zabrałam się do jedzenia. 
Ryba smaży się bez tłuszczu 2,5-3 minuty z jednej str. przykryta pokrywką.
 















Tak wygląda ryba po odwróceniu ( 2,5 minuty ) z jednej strony. Przed przewróceniem "obejmowała się" już nawet od góry.
 
416 ryby gotowej do spożycia
 
Mój lunch omomom

Wiem, że nie wygląda apetycznie ale chciałam pokazać, iż ości i skóra to 69 gram z 416 gram ryby. Zjadłam 347 gram ryby.


Moja kolacja: Befsztyk wołowy, kilka liści sałaty z olejem i cytryną, kilka różyczek brokuła. ok. 19
Sen godz. 3:30
Mięso smaży się z pierwszej str. ok. 2,5 minuty
Sposób przygotowania: Różyczki brokuła ( 8 )/mrożony z torebki/
 ułożyłam na "garnku z dziurkami" [mam taki garnek do gotowania na parze], układam go na innym mniejszym, w którym jest wrząca woda. Garnek z brokułami przykrywam pokrywką. Po ok. 7-8 minutach są już gotowe. Dodatek: sól i pieprz;
Befsztyk tym razem pokroiłam na cieńsze plastry i ubiłam. * dla urozmaicenia. Posoliłam, popieprzyłam i smażyłam na suchej, rozgrzanej patelni ok. 2,5 minuty z każdej ze stron. 

Befsztyk, kilka liści sałaty i kilka różyczek brokuła.
 * Zapomniałam użyć cytryny i oleju, więc cytrynę wycisnęłam do szklanki i wypiłam z wodą. Oleju natomiast nalałam do małej łyżeczki i wypiłam. Od razu musiałam popić wodą z cytryną. Postanowiłam jednak niczego nie omijać. Witaminy rozpuszczają się w tłuszczach ; )

Uwagi:
 * Marchew musi być tarta ( wczoraj tarłam na mniejszych "oczkach", dzisiaj na większych".
* Ryba może być dowolna. Ma być "duża", ok. 300gram. * we wcześniejszych dietach wybierałam zazwyczaj pstrąga (w całości ) i piekłam go. ** Dzwonki łososia przed zakupem miały 642 gramy. Bez glazury to już tylko 496 gram. Natomiast po przygotowaniu  jest już tylko 411 gram łososia gotowego do spożycia. Odliczając ości i skórę, które ważą 69 gram( których nie jemy), pozostaje 342 gramy mięsa do zjedzenia. Pamiętajmy o tym kupując wybraną rybę - 1) jeżeli jest to mrożona ryba - odliczamy glazurę 2) każda ryba jak i mięso "kurczy się" podczas obróbki 3) w przypadku ryby odpada Nam skóra i ości.
* Befsztyk można przygotować na różne sposoby.

* Na tym etapie zaczyna nam się "nudzić" dieta i smaki wydają się wszystkie do siebie podobne. Trzeba być dzielnym, pić dużo wody. Wypoczywaj i wysypiaj się. Dieta w tym momencie zaczyna rozkręcać się na pełnych obrotach. Czujemy się znużeni. Jakby lekko "otępieni" i nieco zmęczeni, nie podejmując nawet większych wysiłków. 

 Tak jak napisałam w "Uwagach" - Dzisiaj czuje się jakbym dopiero co się obudziła ze snu. Nawet jak pisałam tego posta to napisałam" patelnie przykryć patelnią". Jestem lekko rozkojarzona i dieta zaczyna mi się nudzić. Wiem jednak,że działa i wszystko będzie dobrze. Nie podejmuje większych wysiłków, skupiam się przede wszystkim na "diecie".  Z rana byłam bardzo głodna. Wczoraj nie było mięsa i może to cukier tak zadziałał. Dzisiaj posiłki zjadłam z tego względu "wcześniej". Miałam zamiar iść wcześniej spać, ale i tak wyszło standardowo.

***


Dzień 6.

Dzień 6. 15 stycznia 2015

Jadłospis jaki obowiązuje 6 dnia:

   8-9   śniadanie: kubek czarnej kawy + łyżeczka cukru; grzanka;

12-14  lunch: 2 kurze jajka na twardo, duża tarta marchewka; 
17-18  kolacja: duża porcja gotowanego kurczaka, sałata z oliwą i cytryną;

* godziny posiłków możemy dopasować do swojego trybu życia; np. u mnie jest to 
  śniadanie ok. 12, lunch ok. 14:30-16:30, kolacja ok. 20:30. Spać kładę się ok. 3 w nocy.
 


Moje posiłki / dokładny opis produktów Sposób przygotowania:
 
Śniadanie: kawa sypana z płaską łyżeczką cukru, grzanka ( chleb pełnoziarnisty żytni). godz. ok. 9:30

Sposób przygotowania: kromkę chleba "żytni pełnoziarnisty" wyjęłam z zamrażalnika i "podpiekłam" na suchej patelni z obu stron, zjadłam popijając kawę z cukrem.


* jajka wiejskie ( zrobiłam zdjęcie przykładowo trzech jajek by pokazać, że na pierwszy rzut oka różnią się kolorem i wielkością) - To są prawdziwe jajka!
 

                                                                                                                                                  Mój lunch: 2 jajka na twardo 
z dodatkiem  soli i pieprzu, duża marchewka.  godz. ok. 14.
Gotowy lunch

 Sposób przygotowania: Marchewkę obrałam ze skórki, umyłam i starłam na dużych "oczkach" tarki, ; jajka ugotowałam na twardo, popieprzyłam i posoliłam;
* jajka wiejskie o wiele szybciej się gotują, łatwo obierają i są po prostu przepyszne

Moja kolacja: Pierś z kurczaka z dodatkiem soli i pieprzu. Kilka liści sałaty z olejem i cytryną; ok. godz. 20
Sen - godz. ok. 3


Pierś z kurczaka (podwójna) popieprzona i posolona ok. godz. 14 (po przygotowaniu lunchu) i odstawiona do lodówki
  
Sposób przygotowania: Pierś wcześniej przyprawiłam solą i pieprzem (ok.godz 14) i wstawiłam do lodówki. (przebywała tam ok.6h). Pierś nasmarowałam łyżką oleju. Przełożyłam na rozgrzaną suchą patelnię i "ścięłam" wierzchnią warstwę, smażąc piersi ok. 2 minut z każdej ze stron.
Następnie przełożyłam do garnka na parę. Kurczak parował się ok. 12 minut. ( w środku był soczysty, ale nie surowy ). Wyłożyłam piersi na talerz razem z kilkoma liśćmi sałaty. Cytrynę wycisnęłam do szklanki, wlałam wodę " Muszynianka".
Pierś przełożona do garnka na parę
* Pierś z kurczaka
W jadłospisie znajdować się ma gotowane mięso z kurczaka w dużej porcji. Istnieją wersje, iż jest to cały mały kurczak bez skóry i kości ( istotnie będzie to w masie mięsa spora ilość do zjedzenia). Trudno jednak jest obrać całkowicie skrzydełka, ze skóry, luzować kurczaka z kości, aby móc skorzystać z tej opcji. Najwygodniejszą, najrozsądniejszą opcją będzie wybranie najchudszej części kury - czyli piersi, które są sporej wielkości.
Gotowa kolacja
 

Uwagi:
 * Kawa może być zarówno sypana, jak i rozpuszczalna 
( koniecznie z cukrem i jedna dziennie tj na śniadanie )
 * Koszt diety będzie różnił się w zależności od tego u jakich producentów/ w jakich sklepach kupimy produkt - marchew jest raczej wszędzie w podobnej cenie; pamiętajmy by trzeć ją przed spożyciem. Zapobiega to ew. dolegliwościom żołądkowo - jelitowym. Tarta marchew szybciej się trawi.
* Jajka wybieramy jak najlepsze tzn. 0 - klasa ekologiczna/ 1 - z wolnego wybiegu lub  2 - chodu ściółkowego (jakość jajek kupowanych w sklepie możemy sprawdzić otwierając opakowanie > czytając pieczątkę, która znajduje się na każdym z jaj ( cyfra pierwsza oznacza klasę )
* W dzisiejszym dniu najbardziej polecam podwójną pierś z kurczaka podczas kolacji. Istnieją wersje jadłospisu, gdzie widnieje "cały mały gotowany kurczak". Jedno jest jednak pewne. Ma to być duża porcja gotowanego kurczaka. Mięso z piersi jest najchudsze i nie ma wątpliwości, że spożywamy, to co jest dozwolone**jutro jest "ciężki dzień"- na samym kawałku chudego grilowanego,bądź gotowanego mięsa( do wyboru ) dlatego dzisiejszą porcję warto potraktować poważnie ; )

Jestem dziś rozkojarzona.

***

Moje zakupy na 3 dni diety kopenhaskiej:  
 Zdjęcie nie wygląda smakowicie. Większość produktów na te dni ( 4, 5, 6 ) jest mrożona.

Uwaga !
Jest to tylko część produktów potrzebna w te dni - część z Nich miałam zakupioną wcześniej; tj 
 -Sałata masłowa została mi z ost. zakupów ( myślę, że mi wystarczy, ponieważ Dzień 5 jest zawsze dla mnie sycący. W jadłospisie mamy zarówno befsztyk jak i rybę, oraz brokuły - dzięki Nim sałaty zjadamy dosłownie 2 - 3 listki) /* sałata wystarczyła, również na dzień 6. Zostało w sam raz kilka listków. Łącznie przez 6 dni diety zjadłam 2 sałaty(lodową i masłową). Dlatego polecam akurat te odmiany, są niedrogie, wydajne i tak szybko się nie psują.
 - Brokuły zawsze mam w zamrażalce ponieważ bez względu na dietę uwielbiam je i często przygotowuje na parze;
 - to samo jest z piersią z kurczaka - również miałam zamrożoną;
- cytryna została mi z poprzednich zakupów;
- chleb zakupiłam w między czasie trwania 3 dnia diety ( chleb posiada 9 kromek, każdą z osobna zamroziłam) Podczas diety całkowicie zjadamy 4 kromki. Chleb wliczę w koszta tych zakupów.
* produkty, które miałam w domu również postaram się doliczyć do listy zakupów, aby jak najdokładniej oszacować cenę całkowitą diety ;)
- jajka kupię jutro "wiejskie" :-)

 ***
 Produkty jakie będą nam potrzebne na dni 4, 5 i 6 Diety Kopenhaskiej:

Produkty na 4,5 i 6 dzień DK. Ps. Na zdjęciu nie ma jajek - Dopiero Jutro Będę Miała zakupione "Wiejskie"; Obecnie jestem w trakcie dnia 4 i pozostało mi jajko z poprzednich zakupów;

- Mięso wołowe kupiłam tym razem w sklepie 'mięsnym'. Przepłaciłam trochę i nie wiem jeszcze czy to dobry wybór; ( bardzo smakowało mi mięso z biedronki na stoisku mięsnym)
- Wody również nie ma na zdjęciu ponieważ kupuję ją na bieżąco - każdy z Nas potrzebuje jej więcej lub mniej. Ważne by wypijać 1,5 L dziennie; (Pozostawiam tę kwestię) Wodę można kupić za 0,90 gr, lub i za 5 zł (także nie będę wliczała jej w koszty).
- Jajka kupię dopiero jutro ; najlepsze,ekologiczne. Tak jak wspomniałam w poprzednim poście "Na dalszy etap diety postaram się kupić prosto z "wioski", wyjdzie taniej i są o wiele większe."
- Jogurt wybrałam taki akurat na 2/3 szklanki.(ponownie grecki firmy Zott)
- Marchew jest wszędzie w podobnej cenie;
- Rybę wybrałam "dzwonki łososia mrożone" - W poprzednich dietach zazwyczaj był to pstrąg z biedronki;


Biedronka:
  1. Marchew Luz 0,495 x 1,49 - 0,74zł
  2. Truskawki mrożone MK 450g 1 x 4,49 - 4,49zł
            Koszt zakupionych produktów z biedronki = 5,23 zł
 
Sklep spożywczy:
  1. Ogonki, dzwonki z Łososia 0,642 x 16,99 - 10,91zł
  2. Twarożek domowy naturalny piątnica 150gram 1 x 1,99 - 1, 99zł
  3. Jogurt naturalny typ grecki 330 gram Zott 1 x 2,79 - 2,79zł
  4. Chleb mastercher 500gram żytni 1 x 4,79 - 4,79zł
Koszt zakupionych produktów w sklepie = 20,48zł
 Sklep mięsny:
  1. Udziec zrazowy 0,300 x 31,00 - 9,30zł

 tj. łączny koszt produktów  na 3 dni diety (4,5 i 6 dzień)- 35,01 zł
+szacunkowe ceny produktów, które już miałam w domu:
  1.  Brokuł mrożony z biedronki - ok. 2,80zł
  2.  Pierś z kurczaka - ok. 10zł 
  3. Jajka wiejskie - 10sztuk - ok. 10zł
 ŁĄCZNY KOSZT TO 57,81zł + cena wody(?)
 *ceny produktów różnią się w zależności jaki produkt wybierzemy** paczka brokułów wystarczy Nam na 2 razy tj. na cały okres trwania diety ponieważ brokuły w DK są 2 razy;

Psssssss...  Pamiętajcie o piciu wody! Przynajmniej 1,5 L dziennie! ;-)
 


Komentarze

Popularne posty