Kanapka z pastą jajeczną

hej ho. Kanapki to rzecz standardowa i klasyczna. Wszyscy je znamy, tylko,że urozmaicać sobie te kanapki to druga rzecz. Postanowiłam nie uciekać od tego tematu,a wręcz przeciwnie. Pokazać Wam,te kanapki,które ja jem,lubię,serwuje innym. Bo kanapka to nie jest tylko chleb i co tam popadnie na chleb. Trzeba umieć dobrać chleb do smarowidła. Składniki muszą ze sobą współgrać. Tak na prawdę jest to danie,jak każde inne - dobre,lub złe. Smaczne lub nie.

 

Nie będę ściemniać. Pasty jajeczne to nie są takie rzeczy,które robię z przepisu.Bo,po prostu mam ochotę na same jajka albo jajka z dodatkiem szczypiorku.Gęsty sos,czyli majonez, albo lekką, mieszam pół na pół - majonez z jogurtem. Doprawiam solą i pieprzem,albo dodaje inne przyprawy. 

Klasyczna,prosta wersja to:

- jajka ( ilość dowolna,w zależności ile pasty)

powiedzmy 6 jaj

- majonez 2-3 łyżki (ulubionego) 

- pół łyżeczki chrzanu ze słoika lub pół łyżeczki średnio ostrej musztardy

-  soli,raczej w ogóle, a jeśli komuś brakuje to do smaku po wierzchu

- świeżo mielony pieprz - mała łyżeczka płaska

- dobre zielsko w postaci szczypiorku mile widziane (można dać swoje ulubione, np. pietruszkę czy koperek)

To wszystko.Proste.

Przygotowanie:
Gotujemy jaja do stopnia twardości - ugotowane na twardo. Obieramy jaja i je kroimy bardzo drobno.Można poszatkować,posiekać.Tak na prawdę czasami lubię mocno przemieloną, a czasami dość spore kawałki białka z jaj. Dodajemy odrobinę soli*jeśli chcemy, oraz pieprzu, odrobinę musztardy lub chrzanu( dwie wersje warte wypróbowania) , następnie majonez lub pół na pół majonez wraz z jogurtem. Raczej unikam śmietany, daję sam majonez lub lekko rozcieńczam z greckim gęstym jogurtem.
Mieszamy i gotowe!
Można teraz dawać dodatki.Prosty klasyk plus drobno posiekany szczypiorek.
Lub np. dodajemy drobno posiekanego śledzia... makrelę,ogórka... ale to już się robi znów coś nowego...
natomiast tutaj jest taka zwykła pasta jajeczna:)