schabowy z młodymi ziemniaczkami z koperkiem

Tradycyjny polski obiad niedzielny. Często świąteczny, czy to chrzest,komunia czy wesele. Schabowy klasyk jest trafionym obiadem.Po prostu dla większości smakuje.
Ja czasami mam ochotę na takiego prawdziwego schabowego,czyli ze schabu,bardzo cienko rozbitego,a czasami tak tylko lekko ubitego dłonią lub przejechanego wałkiem,z małą ilością panierki. A czasami na takiego oszukanego z filetu kurczaka bądź indyka.
Dzisiaj zaserwowałam klasycznego schabowego ze schabu przejechanego wałkiem z małą ilością panierki, z podsmażoną duszoną cebulką.Młodymi ziemniaczkami z koperkiem.Do tego pomidory ze szczypiorkiem,w jogurcie bio, posolone i popieprzone. Do schabu również użyłam tylko himalajskiej drobnej soli i świeżo mielonego pieprzu(w zasadzie to dziś ubiłam moździerzem ziarna) :)

Pyszne!

Potrzebujemy (dwie porcje - po dwa schabowe):
- 4 plastry schabu (można kupić na tacce) (lub samemu ukroić,wówczas łatwiej lekko podmrozić taki większy kawałek mięsa aby uciąć idealnie równe i zgrabne plastry)
- jedno jajko
- około pół szklanki bułki tartej
- sól i pieprz
- 1/4 szklanki oleju rzepakowego do smażenia
+ jedna cebula żółta na okrasę i szczypta słodkiej papryki

dodatkowo małe młode ziemniaczki, koperek,
u mnie na surówkę:
- 2 pomidory
- cała dymka ze szczypiorkiem (dymkę odcinam)
- malutki jogurt naturalny Bio bakomy
- sól i pieprz

Wykonanie:
Na patelni rozgrzewam olej (niedużo,2-3łyżki). Na innym palniku stawiam garnuszek z wodą i doprowadzam do wrzenia. W tym czasie cebulę myję,obieram wierzchnią warstwę,odcinam dupki i kroję w nawet dość spore nierówne plastry. *(jak mam ochotę) Na rozgrzany olej wrzucam cebulę i smażę,co jakiś czas mieszam łopatką. Ziemniaki myje,obieram z delikatnej skórki,płuczę i dodaje do gotującej się wody(nie solę!)*(nie używam soli do ziemniaków,bardzo mi smakują w tej formie,czuję smak ziemniaka,nie soli) Cebulki doglądam, lekko solę pod koniec. Ma się lekko zarumienić,ale nie zbrązowić. Posypuje delikatnie szczyptą słodkiej papryki. Mieszam. Podsmażoną podlewam połówką szklanki wody.Czekam aż woda odparuje a cebulka się poddusi.I zdejmuję z patelni-przekładam do miseczki. Sobie spokojnie odpoczywa.A patelnię odstawiam na chwilę na bok.

Schab pieprzę i solę z każdej ze stron. Do naczynka wbijam jajko i bełtam widelcem. W drugim naczynku przygotowuje bułkę tartą. Każdy plaster zanurzam w jajku,następnie obtaczam w bułce tartej z obu stron a jej nadmiar strzepuję. Schabowe odkładam na deskę. Patelnię ponownie wykładam na palnik,dolewam odrobinę oleju,rozgrzewam.I na rozgrzany olej wykładam kotlety. Lekko rumienie z jednej strony,przekładam na drugą. Następnie ponownie odwracam i wykładam na nie podduszoną cebulkę.Przykrywam patelnie pokrywką.
W tym czasie odcedzam gotowe ziemniaczki i wykładam na talerz. Przygotowuję surówkę.W tym wypadku myję dwa pomidory kroję na pół a potem na półplasterki i jeszcze raz na pół, do tego szatkuje szczypiorek,wykładam jogurt,doprawiam solą i pieprzem.Mieszam.Wykładam na talerze. Staram się odsączać "z soków" a taki jogurt z wodą z pomidorów wypijam:) - tak aby nie pływało na talerzu. Z patelni odkrywam pokrywkę. Schabowe wraz z cebulką wykładam na talerz.
Robię zdjęcia:D
I zajadam.
Pyszny obiadek!

Komentarze

Popularne posty