Post Dr Dąbrowskiej / post Daniela - Zaczynam!

Post Dr Dąbrowskiej / post Daniela

Postanowiłam wziąć się za siebie.Moje przygody z odchudzaniem zdecydowanie pominę w opisie. Raz na jakiś czas pojawia się modna "dieta". Od wielu lat na topie była metoda Dukana. Wydaje mi się,że co raz większą popularnością cieszy się dieta Paleo,być może dlatego,że ludzie co raz bardziej są świadomi tego co jedzą i chcą się odżywiać lepiej - zdrowiej. Ile ludzi tyle rozwiązań, natomiast mnie interesuje przygotowanie się do odchudzania. Trzeba oczyścić swój organizm z toksyn,zrobić mały detoks,odpocząć od śmieciowego jedzenia i wówczas przejść na racjonalne odżywianie. Drogą sugestii internetowych specjalistów, szukania informacji, na blogach, forach i str. wpadłam na temat postów owocowo-warzywnych, pod którą tą metodą - podpisuje się pani Dr Dąbrowska. Łatwo znajdziesz info na temat czym jest ta metoda, informacjach o rzekomych uzdrowieniach i gubieniu zbędnych kg jako efekt uboczny. Zainteresowałam się tą metodą,głównie dlatego,że jest to post a niedługofalowa dieta i już nie raz udowodniłam sobie,że potrafię podjąć się trudnych wyzwań (podejmując dietę kopenhaską). Jest to metoda opracowana przez polską badaczkę a jej skuteczność (nie wiedzieć czemu) staje się dopiero popularna w takim stopniu.Są publikacje książkowe z opisem diety jak i przepisami.Ja jednak zrobiłam dość krótką,szybką a zarazem obszerną rewizję [; w wyżej wymienionych źródłach i nie ociągając się - postanowiłam podjąć post Dr Dąbrowskiej vel Post Daniela. Poczytałam kilkanaście postów osób,które przeprowadziły dietę z efektem zadowalającym. Najczęściej wymienianymi objawami podczas pierwszych kilku dni są bóle głowy,poczucie zimna, biegunki,osłabienia,nudności i bezsenność oraz opryszczka. Tłumaczą to wydobywaniem się toksyn z organizmu. Następnie przychodzi etap,w którym to organizm zaczyna odżywiać się wewnętrznie - złogami,a nawet leczy się poprzez usuwanie "chorych" tkanek. Czego efektem jest utrata kilogramów.Istnieje kilka wersji postu. Ja postanowiłam spróbować i zobaczymy co z tego wyniknie. Dziś jest dzień 1. Odwlekałam podjęcie walki do Nowego Roku,następnie pozjadaniem wszystkiego co jest w lodówce.. ale nie.. nastawiłam się przez kilka dni psychicznie,podświadomość nastrajając pięknymi zdjęciami z hasztagiem post daniela na instagramie. Musiałam nastawić siebie na dobre jedzenie,kombinowanie i nastawienie,że dam radę bo dieta nie będzie nudna mimo swoich ograniczeń. Będę starała się ją robić w sposób różnorodny. Owoce i warzywa.Koniec. Nie można jeść skrobiowych i z dużą ilością cukru(także banany,winogrona,białe ziemniaki oraz warzywa strączkowe odpadają nam z programu żywienia)Wiem,że niektórzy dodają np. trochę banana do smaku w koktajl,lub jedzą "odrobinę"ziemniaków.Ja będę starała się zrobić ten post jak najlepiej.I o ile będę w stanie nie jeść tych produktów,tak też się stanie. Jestem osobą jedzącą mięso i nijako uzależnioną od niego psychicznie. Nie wyobrażam sobie nie jedzenia mięsa w ogóle. Dla mnie nie istnieje fakt,że jem tylko "chude",tylko polędwiczkę,tylko pierś. Ja przepadam za tradycyjną kuchnią polską jak i kuchnią wszelaką.Być może dlatego borykam się od zawsze z wagą. Trudno mi znaleźć odpowiednią dietę dla siebie. Dlatego post daniela wydaje mi się rozsądnym wyjściem z obecnej sytuacji. Przygotowaniem do dalszych zmian żywieniowych,nabraniem sił na dalsze odchudzanie. Wiem,że pamiętnik mi pomoże. Będzie mnie motywował. Będę mogła również wyłapywać swoje błędy na przyszłość.I być może pomóc komuś,kto szuka informacji na temat postu i relacji od osoby,która go przeprowadza. Tak więc zaczynamy!

zakupy


Komentarze

Popularne posty