Śmiech na sali.Niezłe lali.


Błądzą myśli nieskuteczne
jedno jest drugie pod ręką
biec po marzenia czy się siać udręką
i słowem złym jak zapałka
podpalona spłonie wnet

Błądzę bo marzenia
nie są zawsze skuteczną drogą
potrafią zabić a nawet wyleczyć
Całe życie byłam marzycielem i było mi z tym dobrze
Zachciało się je spełniać...

Kim jestem?
Czy wypustem teoretycznych treści
Nachapaną banią pozytywnego myślenia
Bez nadętych myśli i nieumiejętności czynu?
Czy wyuzdaną pizdą która trwa
mimo samotności i trwać będzie na przekleństwo

czy wreszcie człowiekiem
z krwi i kości który szanuje cudzą i własną rzecz
boi się ale stawia kroki
by iść..

Jestem człowiekiem
przyznaje się z krwi i zobowiązania wobec
że nim jestem
kategorycznie nie usuwam wspomnień
i szmata mi lata to moja dewiza
Chcę miłości ta bardzo wielkiej i ogromnej
że czasami myślę że ją sobie wymyśliłam
bo tak w ludziach widzę dobro
bo tak w sobie widzę doskonałość
i tak bardzo diabeł kusi mnie na każdym kroku

Wszystko nieskończone
Nienasycone
Niemrawe i wyraźne momentami
Tyle wiem ile mam
A jeśli się dołuje - nie mam niczego
Kiedy jestem radosna - myślę że świat zwycięży
a w nim ludzie
wybrani

do tego by być pięknym
 przyjaznym
praktycznym
ponad złe myśli

i wylecimy razem w górę..
pod wiatr
i będziesz widział mnie Ty
i będę Cię widziała Ja
 

Komentarze

Popularne posty