pasta twarogowo - kurczakowa ( a la almette - serek smakowy )

Hej. Pastę tę znam z przepisu dietetycznego od Naturehouse. Jakiś czas temu jadłam ją dość często ponieważ jest po prostu smaczna i zdrowa. Teraz sobie o niej przypomniałam,bo za nią zatęskniłam. Przez te upały nie chce się kupnych wędlin i staram się jak najmniej używać "chemii". Jest więc to przepis FIT, który warto wypróbować.Pasta świetnie sprawdza się na kanapki z chlebem jak i bułką. Do tego spora ilość warzyw,np. mamy sezon na sałatę, rzodkiewkę, pomidorka,ogórka... Wszystkie te warzywa o wiele lepiej smakują wiosną i latem,a i  oczywiście - warzywa nie tuczą! więc w każdej ilości. Pasta jest bardzo sycąca, bo praktycznie prócz marchewki zawiera sporą ilość białka z kurczaka i twarogu. Dlatego warto włączyć ją do swojego jadłospisu w formie pasty śniadaniowej. Porcje można dostosować do swoich potrzeb. Ja dla siebie mam ją zazwyczaj dwa dni. Jem nie tylko na kanapki. Teraz gdy ograniczam chleb, spożywam jak humus, dzisiaj np. ze świeżą żółtą papryką pocięta w paski. Polecam szczególnie dla tych osób,które chcą schudnąć i szukają takich bardzo odżywczych a jednocześnie dietetycznych przepisów. Smacznego:)

Potrzebujemy:
- pieczone bądź gotowane mięso z kurczaka,najlepiej z różnych części np. 1 całe udko z pałką i pierś/ 3 pałki i pół piersi. Chodzi o to,aby pasta nie była zbyt "chuda",warto włączyć więc pierś w towarzystwie innej części. Mięsa musi być podobna ilość objętościowo ile mamy twarogu.
- cała kostka chudego twarogu
- 2 gotowane średniej wielkości marchewki ( lub gotowa pokrojona marchewka np.ze słoika )
-  w oryginalnym przepisie kurczaka pieczemy w przyprawie do kurczaka i jest to jedyna przyprawa użyta w tym przepisie.Ja natomiast do pieczenia kurczaka użyłam tylko soli i pieprzu,nie doprawiałam już pasty niczym.
+blender i np.miskę na gotową pastę do przechowywania


Patenty: * mięso można użyć np. pozostałe z obiadu. (pieczemy kurczaka trochę więcej,lub gdy nam zostaje - użyć do pasty) Pasta lepsza jest z kurczaka pieczonego ;) 
* marchewkę możemy ugotować specjalnie do tej pasty lub użyć gotowej z puszki ( ja np. otworzyłam taką gotową z groszkiem i oddzieliłam marchew od groszku) Marchewki użyłam do pasty. * pastę można przełożyć do plastikowych pojemniczków z  pokrywką (takie jak są na zupę w jadłodalniach) i poczęstować bliskich ;)

Przygotowanie:
Przygotujmy naczynie (u mnie dość wysoka szklana misa) Pieczonego kurczaka kroimy w małą kostkę aby lepiej było zmiksować.
 Marchewkę albo gotujemy i kroimy w drobną kostkę,dokładamy do miski. Albo używamy gotowca - czyli marchew z puszki,oczywiście odcedzoną. Dokładamy kostkę twarogu. Całość miksujemy. Niektóre kawałki mogą pozostać nie zmiksowane. Ja np. tak lubię;)
Przechowujemy w szczelnym pojemniku/pojemnikach w lodówce.


Komentarze

Popularne posty