do mamy

piersią swą ból Twój toczy
osłania powieki i mówi dobranoc
niech Ci się przyśni sen uroczy
i nie myśl o mnie dziecko
- ja mam sen usłany
gwiazdom na czarnym niebie
śpiewa dziś kolęda
- ja już nigdy nie przestane
o Tobie pamiętać
wyłudzam się że jeszcze ktoś
myśli podobnie jak ja
tłumacząc myśli swoje
pragnę wyrazić całość
lecz nie przychodzi dzień
do póki Cię brakuje
wyraz wtedy każdy
mówię to co czuję

Byłaś mia matką
która dała przestrogę
białą chustkę na drogę
głęboką głowę w podróżach
mogłam dawać wszystko
- bo tego mnie nauczyłaś
życie moje dzięki Tobie było

czasami myślę,że nic się nie kończy
i wtedy przychodzi strata życia

ale po drodze w której matczyne skrzydła
jest wiele miejsc dla rozkoszy
jest jedna droga ze strzałką
gdzie Bóg wyznacza granice
szaleństwo tłumaczące grzechy
miłość bezgraniczna
pamiętam
to jest dar największy
kochać

nie zapomnę mamo
o miłości

kruszy się w opakowaniu ciastko
wyjadam czasami łapczywie okruszki
ktoś mi powiedział że jestem kaleką
naiwna i bezduszna
po co
przecież można wyrzucić to co w małych ilościach
kto by to jadł jak można to kupić i dostać
a ja wolę Twoje ciastka mamo
wylizać palcem krem
i poczuć się wspaniale
niech mnie boli brzuch
i poklep mi plecki
ucałuj
przytul
tylko bądź przy mnie jeszcze
aż po śmierci

Komentarze

Popularne posty