nocy senna

podszedł do mnie w nocy
i zaprosił na rozmowę
przy gwiazdach?
tylko tyle mamy sobie do zaakceptowania

więc opowiadał o swoich słabościach
i tym co było piękne ale minęło
uzmysłowiłam sobie że jestem powiernikiem
nawet nie pośrednikiem

zamknęłam wszystkie piękne myśli
w imaginowanej klatece
one patrzą ale nie chcą uciec
one żyją chcąc czekać w niej

podchodzą do mnie w nocy
nawet jak nie śpię
dotykają słowem
karzą dźwiękiem

bez niego nie zasnę...


Komentarze

Popularne posty